
Spokojnie, to tylko wizja przyszłości. Bo jeziora jeszcze nie ma, ale bomby są. Właściwie to niewypały, które odkopano przypadkiem podczas budowy sztucznego stawu, który ma powstać przy ul. Bardowskiego .
Podobno, co ciekawe, mieściły się tam niegdyś składy amunicji i najwyraźniej nie do końca panował tam porządek.
Choć może ci, co je likwidowali, postanowili pozostawić potomnym pamiątkę, bo jak wiemy dowcip w narodzie mamy zróżnicowany, czasem wręcz wybuchowy.
Niewypały zostały zabrane przez saperów, którzy, jak wiadomo mylą się tylko raz, więc dowcip w tym zakresie mają właściwy i na pewno zrobią porządek z niewybuchami.
Natomiast ciekawe, co jeszcze kryją tereny przeznaczone na rekreacyjne jeziorko?
Jak to mówią w moim zawodzie, co nas nie zabije, to nas zdetonuje…czy jakoś tak.
Grabarz
fot. Straż Miejska
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
fajnie, na pewno jeziorko będzie miało wielu fanów.