W dniu 10 kwietnia, kierowca autobusu linii 527 wezwał strażaków miejskich. Przyczyną interwencji było dziwne zachowanie pasażerki. W trakcie rozmowy okazało się, że starsza kobieta ma zaniki pamięci. Seniorka nie miała przy sobie dokumentów i nie potrafiła nazwać adres zamieszkania. Na szczęście miała przy sobie święty obrazek. Dzięki niemu wróciła do domu.
Około godziny 18 patrol straży miejskiej dotarł do autobusu linii 527, który zatrzymał się na przystanku przy stacji metra Targówek Mieszkaniowy. Kierowca wskazał strażnikom kobietę, która nie wiedziała, gdzie się znajduje i dokąd jedzie.
Rozmowa była utrudniona — pasażerka nie pamiętała adresu, a podawane przez nią szczątkowe dane nie pozwalały na jego ustalenie. Kilkakrotnie sprawdzano najbardziej prawdopodobne kombinacje danych w bazie adresowej, ale żadna nie okazała się prawdziwa. Przeglądając nieliczne rzeczy, które kobieta miała przy sobie, strażnicy zwrócili uwagę na tzw. obrazek kolędowy. Była na nim data 2012/2013 r. oraz czytelny podpis księdza. Funkcjonariusze ustalili, że kapłan pełni posługę duszpasterską w parafii św. Włodzimierza na Bródnie — informuje Straż Miejska.
Po rozmowie z księdzem udało się ustalić adres zamieszkania znajomej kobiety, również w podeszłym wieku, która obiecała zaopiekować się zagubioną. Kwadrans po godzinie 20 strażnicy odwieźli kobietę i przekazali pod opiekę koleżanki. O sytuacji powiadomiono Ośrodek Pomocy Społecznej.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Fot. Komenda Straży Miejskiej
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie