
Coraz większą popularność zdobywają jadłodzielnie. Są to miejsca, w których można zostawić nadmiar jedzenia dla osób potrzebujących. Można także poczęstować się tym, co jest na półkach. Oczywiście produkty nie mogą być zepsute, a dania domowej roboty należy podpisać (data ugotowania, co zawiera, najlepiej także potencjalne alergeny).
Kampania społeczna mająca zachęcać do podzielenia się nadmiarem jedzenia była przeprowadzona w okresie świątecznym przez Federację Polskich Banków Żywności.
W naszym społeczeństwie jest zwyczaj przygotowywania obfitych i licznych potraw na święta. Hurtowe ilości jedzenia sprawiają, że spora jego część się marnuje. Istnieje mem o cyklu życia potrawy wigilijnej: od "zostaw, to na święta" do "jedz, bo się zmarnuje".
Na ulicy świętego Wincentego 85, przy bocznej ścianie restauracji Kacperek, postawiono nową jadłodzielnię. No, może niezupełnie nową - wcześniej znajdowała się ona na Łabiszyńskiej. Dlaczego została przeniesiona? Mieszkańcy Bródna mają pewną hipotezę. Otóż z Łabiszyńskiej co niektórzy "zrobili sobie śmietnik", przynosząc to, co za długo zalegało im w lodówce. A to się mija z celem.
Blisko restauracji Kacperek znajduje się również Ośrodek Pomocy Społecznej, dzięki czemu beneficjenci mogą niejako "przy okazji" poczęstować się jedzeniem. Kilka kroków dalej postawiono wieszak, na którym można pozostawić ciepłą odzież dla potrzebujących.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie