Usłyszał zarzut uszkodzenia ciała i decyzją sądu trafił na dwa miesiące do aresztu. 25-letni Hubert K. podczas kłótni zaatakował mężczyznę nożem i zranił go w plecy. Pokrzywdzony trafił do szpitala. Policjanci z wydziału kryminalnego na Targówku, zatrzymali sprawcę napaści tuż po zdarzeniu. Za ten czyn Hubertowi K. grozi kara do 5 lat więzienia.
Kilkanaście minut przed godziną 18.00 policjanci z Targówka zostali powiadomieni o uszkodzeniu ciała mężczyzny. Do zdarzenia doszło na klatce schodowej w dzielnicy. Z informacji jaką uzyskali policjanci wynikało, że sprawca napaści, będąc u swojej dziewczyny zaczął się awanturować i był bardzo agresywny. Kobieta o pomoc poprosiła swojego kolegę, który natychmiast zjawił się w mieszkaniu i próbował uspokoić rozwścieczonego mężczyznę. Ten jednak nie reagował i zadał pokrzywdzonemu kilka ciosów nożem w okolicę pleców, po czym uciekł.
Na miejsce natychmiast wezwano karetkę pogotowia. Mężczyzna z obrażeniami ciała został zabrany do szpitala, gdzie przeszedł operację. Policjanci z wydziału kryminalnego, którzy zostali wezwani na miejsce zdarzenia, rozpoczęli poszukiwania napastnika. Bardzo szybko dotarli pod adres, gdzie zatrzymali Huberta K. Badanie alkomatem wykazało w jego organizmie ponad promil alkoholu. Śledczy, po zebraniu materiału dowodowego, przedstawili 25-latkowi zarzut uszkodzenia ciała.
Sąd Rejonowy przychylił się do wniosku funkcjonariuszy prowadzących postępowanie i zastosował wobec 25-latka tymczasowy areszt na okres dwóch miesięcy. Za to przestępstwo mężczyźnie grozi kara do 5 lat pozbawienia wolności.
Materiał: KSP
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie