
A nie jest to noc sylwestrowa w kieleckiem, jakby się wydawało, tylko ul. Piotra Wysockiego na Targówku w samo południe.
Pierwszy śnieg i już od razu horror dla jadących i idących tą ulicą. A jest tam mnóstwo miejsc użyteczności publicznej, do których ludzie trafić muszą. Do fotografa może jakoś dopłyną i nawet zdjęcie z odbryzgiem lodowym może być udane.
Do autonaprawy może ich doholują i odholują, bo sprzęt mają na pewno.
Ale co mają zrobić osoby, które udają się na ul. Piotra Wysockiego do znanej w Warszawie przychodni rehabilitacyjnej? A podążają tam osoby po urazach, kulejące, z ograniczoną możliwością poruszania się z powodu wielorakich schorzeń.
Polecam nowemu zarządowi dzielnicy zorganizowanie nieodpłatnego torowiska bobslejów wzdłuż ul. Wysockiego, skoro przez całą zimę ma ona tak wyglądać.
Bo przejść się nie da, a firmy tam się znajdujące mogą wystąpić o odszkodowanie za straty finansowe spowodowane niemożnością dotarcia klientów.
Jak to mówią w moim zawodzie - Do siego roku!
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie