
Mieszkańcy narzekają, że na osiedlu Piecyka ciężko jest bezpiecznie dotrzeć do mieszkań i domów. To przez niskiej jakości drogi nieutwardzone.
Na osiedlu Piecyka pojawił się dość poważny problem. Mieszkańcy skarżą się na brak bezpiecznego przejścia i dostępu do mieszkań oraz domów poprzez utwardzoną, oświetloną drogę publiczną. Obecnie osoby z rejonu ul. Teofila Piecyka oraz ul. Deszczowej muszą docierać do swoich posesji przez niskiej jakości, nieutwardzone ulice, często zasypywane tłuczniem drogowym, celem doraźnego naprawiania ich stanu.
Co gorsza, w sytuacjach występowania opadów deszczu, co zdarza się ostatnio często, tłuczeń zostaje wypłukany, a mieszkańcy zmuszeni są do przeskakiwania pomiędzy kałużami. Radny Marek Szolc, który zainterweniował w tej sprawie jeszcze w połowie grudnia zaznaczył, że szczególnie uciążliwe jest to dla ludzi starszych, dzieci i osób prowadzących wózki dziecięce. Osoby z niepełnosprawnością ruchową, jeżdżące na wózkach inwalidzkich też nie mają tam łatwo.
Działania podejmowane przez zarządcę owych dróg są wysoce nieskuteczne i dalece niesatysfakcjonujące.
- podkreślił radny.
Dodatkowo ul. Piecyka ograniczona Kanałem Bródnowskim i gęstymi krzakami przy prywatnej działce położonej nieopodal, nadal pozostaje nieoświetlona. To stanowi kolejne zagrożenie przez wzgląd na kiepską widoczność, szczególnie po zmroku.
W rozmowie ze stacją "Radio dla Ciebie" wypowiedział się na ten temat rzecznik Targówka Rafał Lasota. Przekazał, że na razie urzędnicy i władze dzielnicy nie mogą obiecać, że droga dojazdowa powstanie. Sprawa została jednak przedłożona na poziom miasta. Po poniedziałku - 8 stycznia - ma się odbyć spotkanie na ten temat...
Zdjęcie Poglądowe
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie