
Budowali, budowali i wybudowali. Budowa chodnika na ulicy Piotra Wysockiego ciągnęła się jak makaron i trwała prawie rok. Można by pewnie szybciej ale plany były dość skomplikowane. Trochę w lewo, trochę w prawo a do tego jeszcze ścieżki rowerowe dołożyli. I jak tu się a tym galimatiasie połapać? Zapewne kierownik budowy miał wolne a płyt chodnikowych zostało... Ale przecież budowę ktoś powinien odebrać. Chyba też miał wolne.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie