
Tłusty Czwartek 2023. Gdzie warto wybrać się po pączki?
Tradycją tak zwanego “Tłustego Czwartku” jest jedzenie pączków. W chrześcijaństwie jest to ostatni czwartek przed Wielkim Postem, a więc dzień, kiedy można pozwolić sobie na więcej. Nawet osoby na diecie zwykle nie odmówią tradycyjnego pączka. Ostatni tydzień karnawału to czas, kiedy można grzeszyć “nieumiarkowaniem w jedzeniu i piciu”. Geneza święta sięga jednak czasów pogańskich. Był to dzień, kiedy świętowano koniec zimy i rychłe nadejście wiosny.
Pączki z Targówka
Choć w obecnych czasach Wielki Post przestrzegany jest mniej restrykcyjnie, to zwyczaj jedzenia pączków jest wiecznie żywy. Do najpopularniejszych pączkarni w Warszawie od rana ustawiają się kolejki. A jak jest w naszej dzielnicy?
Mieszkańcy Targówka polecają cukiernię Górski na ulicy Jórskiego oraz bistro w urzędzie dzielnicy. Powodzeniem cieszy się także cukiernia Kalinka na bazarku przy Trockiej.
Są i tacy, którzy dla pysznych pączków zapuszczają się aż za trasę S8. Rzemieślnicza piekarnia “Chleb i masło” na ulicy Skarbka z Gór, choć znajduje się już na Białołęce, uchodzi za jak najbardziej wartą polecenia.
Weganie również mogą pozwolić sobie na małą rozpustę kaloryczną.
Słodycze bez odzwierzęcych dodatków można dostać w sieci piekarni Putka. Niedaleko Radzymińskiej, przy granicy Pragi i Targówka, na ulicy Jadowskiej, znajduje się Manufaktura Wypieków Pozorek. Inną wegańską opcją jest WypasAnie, które niestety leży na Białołęce (ulica Magiczna). A kto pracuje w Śródmieściu, lub ma ochotę na dłuższą przejażdżkę, z pewnością nie pogardzi wegańską cukiernią “Baja”. Cieszy się ona tak dużą popularnością, że musiała zrobić rezerwacje. Ci, którzy rezerwacji nie mieli, również mogli zakupić pączki, ale nie ominęło ich stanie w kolejce.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie