
Z informacji prasowej opublikowanej na stronie Urzędu m st. Warszawa wynikało, że na rogu ulic Bazyliańskiej i Wysockiego 1 sierpnia harcerze uruchomią ręczną syrenę, która wspomoże syrenę miejską. Niestety zawiedli zarówno harcerze jak i miejska syrena. Jednym słowem dało się ledwie co słyszeć syreny z innych miejsc i klaksony samochodowe dobiegające z Trasy Toruńskiej. Nie zawiedli mieszkańcy. Zatrzymały się samochody i ludzie na przeszło minutę czcząc w ten sposób wybuch Powstania Warszawskiego. Szkoda tylko, że bez dźwięku syren, które w zeszłym roku działały dodając powagi tej wyjątkowej dla warszawiaków chwili.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie