
Utarczka słowna pomiędzy mężczyznami doprowadziła do start sięgających 10 tysięcy złotych. Powód? Rzekomo bezprawne zajęcie terenu warsztatu. Efekt? Wybite szyby oraz zniszczone lusterka w samochodzie.
Policjanci z wydziału wywiadowczo - patrolowego komisariatu na Targówku interweniowali na terenie miejscowego warsztatu samochodowego. Doszło tam do awantury pomiędzy kilkoma mężczyznami. Utarczka słowna doprowadziła do przepychanek w efekcie których 39-latek, by skłonić "intruzów" do opuszczenia terenu metalową rurą wybił dwie szyby i urwał lusterka w hondzie należącej do jednego z mężczyzn. Gdy tylko został zatrzymany zaczął wszystkiemu zaprzeczać, jednak nagrania, które pokazał poszkodowany wskazały na jego niekorzyść. Postawiono mu zarzut zniszczenia cudzego mienia, a to przestępstwo jest zagrożone karą do 5 lat pozbawienia wolności. Mężczyzna w trakcie przesłuchania przyznał się do zarzucanego mu czynu.
Źródło: KRP VI – Białołęka, Praga Północ, Targówek
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Zobacz także:
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie