
Czy świąteczne dekoracje mogą być kontrowersyjne? Wydawałoby się, że nie. A tu niespodzianka... Mogą! Zatroskana obywatelka zawitała na wiele humorystycznych stron internetowych.
Nasza dzielnica po raz kolejny zabłysła. I to dosłownie.
Po internecie krąży zrzut ekranu, gdzie zaniepokojona mieszkanka Targówka wypowiada się na temat dekoracji świątecznych w parku Wiecha. Jej zdaniem, "iluminacja manekina śnieżynki jest bez bluzki, piersi ma na wierzchu". Apeluje do radnych, żeby przeszli się do parku Wiecha i sprawdzili, czy aby na pewno świąteczne instalacje nie rażą aby niewinnych oczu matek z dziećmi.
Obrazek z wypowiedzią zaniepokojonej mieszkanki Targówka robi kolejne okrążenia po sieci. Pojawił się na Loży Szyderców, Demotywatorach oraz na fanpage "Dej, mam horom curke".
I wywołuje niemałe salwy śmiechu. Pojawiają się propozycje założenia komisji do spraw obrony moralności śnieżynek. Matki małych dzieci deklarują, że będą je karmić tylko po ciemku i w piwnicy, "żeby przypadkiem od najmłodszych lat cycków nie oglądały". "Cycki? Skąd bombelek zna takie słowa?"- ironizują niektórzy. Inni zwracają uwagę, że w parku Bródnowskim można zobaczyć jeszcze większe "bezeceństwa", chociażby fontannę w kształcie nagiej kobiety...
Bawią zwłaszcza ostatnie słowa: "Jedno dziecko szło do przedszkola i krzyczało: mamo, cycki!".
No cóż, dzieci od lat bawią rzeczy, nazwijmy to, nieodpowiednie. Podobny komentarz malec mógł rzucić widząc warszawską Syrenkę czy jakąś antyczną rzeźbę. Nie jest to raczej nic nadzwyczajnego.
Mieszkańcy Targówka donoszą jednak, że niefortunna część ciała manekina została zasłonięta.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie