
O pożarze przy ulicy Wysockiego 24 pisaliśmy w dniu wczorajszym. Jak się dowiedzieliśmy z kół zbliżonych do dobrze poinformowanych, w mieszkaniu, w którym wybuchł pożar mieszkała osoba niepełnosprawna umysłowo. Ale jest jeszcze za wcześnie aby pisać, że to ona jest sprawcą pożaru i czy było to podpalenie. Zresztą teraz nie jest to najistotniejszy problem. Na chwilę obecną czyli sobotnie wczesne popołudnie, nie tylko w pionie gdzie był pożar ale w całym bloku, gdzie zamieszkuje kilkaset rodzin, nie ma gazu, centralnego ogrzewania jak również ciepłej wody. Całkowitemu spaleniu uległy dwa lokale. Zapewne te położone poniżej są zalane wodą i też nie nadają się do mieszkania. Nie znamy sytuacji lokatorów tych mieszkań i nie wiemy czy ktokolwiek zaoferował im jakąkolwiek pomoc? Jednak telefon Spółdzielni administrującej budynek nie odpowiada a sądząc po tym, że nie zadano sobie nawet trudu aby posprzątać chodnik i ścieżkę rowerową pod budynkiem pewnie do poniedziałku nic się nie wydarzy. Widać pożar nie pożar ale jak weekend to weekend. Czy tak trudno powiesić kartkę z wyjaśnieniem i informacją w jakim terminie zostanie usunięta awaria? Wszak spółdzielnia jak ma coś do sprzedania to potrafi to zrobić. Ale jak widać tylko w tygodniu. Proponuję wziąć to pod uwagę planując zakupy na Targówku.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie