
Kilka dni temu ni stąd, ni zowąd na środku skrzyżowania Gorzykowskiej z Myszkowską pojawiła się pomarańczowa wysepka, oznaczająca rondo przejazdowe.
Inwestycja ta okazała się odpowiedzią na apel mieszkańców, którzy domagali się poprawy bezpieczeństwa w tym miejscu. Nie jest to chyba najlepsze rozwiązanie, bo po przebudowie skrzyżowania autobusy przegubowe nie mieszczą się i wjeżdżają na wysepkę dla pieszych. Po zwróceniu się z tym problemem do Zarządu Dróg Miejskich, postanowiono przesunąć jedną z wysepek o całe... 50 cm.
Przypominamy, że w 2012 roku na ul. Myszkowskiej, dokładnie w tym samym miejscu, niemałym kosztem wymieniono asfalt, a w nadchodzącym roku rondo czeka kolejna przebudowa – w ramach budżetu partycypacyjnego wkrótce mają pojawić się tam pasy rowerowe.
Gdzie tu logika?
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Nie wiem co za idiota wpadł na tak genialny pomysł, żeby w tym miejscu zrobić rondo, trzeba być kompletnym idiotą aby na tak małym skrzyżowaniu gdzie jest spory ruch autobusowy zrobić coś takiego. Chyba niezłą kasę ktoś za to wziął...