
To zawsze smuci okolicznych mieszkańców, jak resztki dzikiej trawy i krzaków zostaną wycięte, a na ich miejscu powstanie blokowisko.
Zawsze jesteśmy przywiązani do każdego kawałka wolnej, trawiastej przestrzeni, jaka znajduje się w mieście. Ale miasto to miasto przecież. Ma być zabudowa i zorganizowane tereny miejskiej zieleni.
Każde dzikie pole frustruje zarządców miasta i mobilizuje ich, by się tego terenu jak najszybciej pozbyć. Tereny postpegeerowkie trzymały się długo, ale wreszcie jest decyzja o ich sprzedaży.
Powstanie tam nowe osiedle wielkości Zielonego Zacisza. Sporo terenu już jest zarezerwowane na cele oświatowe, poszerzenie ul. Św. Wincentego, usługi.
Nie ma się czym martwić, po prostu będzie więcej Targówka.
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
no tak, le przecież wszyscy się tego spodziewali..