Nasza interwencja odniosła właściwy skutek!!!
W wyniku przebudowy kanalizacji okazało się jednak, że woda nie chce spływać „pod górę” do kolektora czy czegoś tam. Zamiast budować kanały od nowa taniej jest wywozić deszczówkę. Pod jednym warunkiem. Że jest wywożona. Znacznie taniej jest jej nie wywozić. I tak jest często. Jak wiemy padało kilka dni, wody nikt nie wywoził i przelewała się przez krawężniki. W pierwszy dzień Bożego Narodzenia chwycił mróz a niewywieziona woda zamarzła o czym pisaliśmy TUTAJ Drugiego dnia stycznia pojawiła się cysterna ale pomimo odwilży zostało sporo lodu, który nijak nie chciał się wypompować. Niby to woda a jednak jakoś nie chciała opuścić asfaltu. Bez ciężkiego sprzętu ani rusz. W godzinach wieczornych pojawiła się spycharko-koparka. Postanowiłem zrobić kilka zdjęć aby mieć ilustrację do artykułu. W tym momencie koparka się zatrzymała, otworzyło się okienko i jej operator oznajmił, że nie życzy sobie zdjęć. Firma jest prywatna, operator jest prywatny a jak będę robił dalej zdjęcia to wezwie policję. Z tą policją to jest świetny pomysł! Będziemy wzywać za każdym razem jak ulicę będzie zalegała woda albo jak ostatnio lód. Może powinno się wezwać również policję od razu jako, że spycharko-koparka pracowała nieoznaczona nawet pomarańczowym kogutem, nie było jakiegokolwiek znaku czy informacji, że na publicznej drodze trwają było nie było drogowe roboty. Jednym słowem na zakończenie: firma jak widać nie przykłada się do powierzonych jej zadań. Może by tak poszukać jakiejś bardziej odpowiedzialnej? Pomimo koparki lód został miejscami na drodze a robotę odwalono "aby tylko"
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
świetna interwencja, może ktoś wreście zlikwiduje te głupoty i ulica będzie ulicą.