
Do tego zdarzenia doszło wczoraj, 13 kwietnia po południu. Jadący Radzymińską w kierunku Marek kierowca audi, prawdopodobnie zagapił się i w ostatniej chwili zjechał na stację paliw.
Problem w tym, że wjechał wyjazdem czyli pod prąd i zrobił to na tyle "chaotycznie", że stracił panowanie nad samochodem, uderzył w słup oświetleniowy. Na szczęście nikomu nic się nie stało, skończyło się na uszkodzeniu samochodu i latarni.
CZYTAJ RÓWNIEŻ:
Zobacz także:
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie