
O tym, że w Carrefourze jest drożyzna wiedzą doskonale wszyscy emeryci i renciści mieszkający na Targówku. Przypominanie nam o tym na każdym kroku pozbawione jest jakiegokolwiek sensu ponieważ i tak zakupy robimy zupełnie gdzie indziej. Niestety jak widać na załączonych obrazkach dzięki zmienianiu reklam musimy nadrabiać kroków w dotarciu do celu. Celem tym jest kriokomora, do której chodzimy na rehabilitację. Często poruszamy się o kulach lub na wózkach inwalidzkich i pokonywanie dodatkowych kroków, nadrabiając drogę jest dla nas nie lada wysiłkiem. Teoretycznie można by zmieniać te reklamy wcześnie rano lub późnym wieczorem. Ale bez względu na porę w trakcie zmieniania reklam, niszczony jest trawnik jak i chodnik przez samochodowy podnośnik. A reklamy zmieniane są przynajmniej dwa razy w tygodniu. Ktoś wydał pozwolenie na budowę i nie zwrócił uwagi na to jak będą zmieniane reklamy? Może właściciel posesji, na której stoi reklama powinien ustawić ją tak aby z jego terenu można ją również zmieniać nie utrudniając ruchu pieszych? Ale jak widać ma to po prostu w nosie. Prosiłem obsługę aby zmieniali reklamy o innym czasie to powiedział: Każdy musi zarobić. Jasne, tylko dlaczego kosztem innych? Moż ktoś się tym zajmie?
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie