
Szczęście nie trwało zbyt długo i już od soboty tramwaje jak się pojawiły na Bródnie tak znikną i to do wtorku. Do roboty wezmą się budowlańcy, pasażerowie powrócą do komunikacji zastępczej, która zajmie bus pasy a kierowcom pozostanie lewy pas często blokowany przez ciężarówki i koparki. Zresztą stojąc w korku pół godziny w jedną lub drugą stronę nie robi różnicy. Teoretycznie taka sytuacja ma potrwać do wtorku. Pożyjemy zobaczymy. Planowy remont miał się skończyć w okolicach 24 października tak, że tutaj z prognozami o końcu remontu należy zachować wysoko idącą ostrożność. A z drugiej strony nie powinniśmy narzekać tylko się cieszyć. Przecież mogli nie trafić z powrotem z torami w Targówek. A skoro już się udało to może warto jeszcze trochę poczekać?
Twoje zdanie jest ważne jednak nie może ranić innych osób lub grup.
Komentarze opinie